Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2021

Perły Apostazji (4): Jan od Krzyża - o duszy, w której się Bóg ukrywa

Często postrzegamy czas Wielkiej Apostazji – od śmierci starożytnych apostołów i upaństwowienia chrześcijaństwa do czasów Przywrócenia Ewangelii – jako okres mroczny i duchowo pusty. Jest to stanowisko z wszech miar niesprawiedliwe. Otóż, mimo utraty przez ludzkość wszystkich niezbędnych do pełni zbawienia narzędzi (takich jak kapłaństwo Aarona i Melchizedeka lub chrztów za zmarłych), Apostazja była czasem wielkich idei, duchowych poszukiwań i rozwoju znakomitej teologii i licznych nurtów duchowych. Bóg błogosławi wszystkie swoje dzieci – także te, które teraz nie mają dostępu do Pełni Ewangelii. W „mrokach” Apostazji można dziś odkryć wiele świateł, promyków pięknej wiary w Ojca w Niebie i pereł Ewangelii, które tylko potwierdzają odwieczną prawdę, że Bóg kocha wszystkie swoje dzieci rozproszone po całym świecie, różnych dyspensacjach i wiekach.  Bohaterem dzisiejszego (czwartego) wpisu z cyklu Perły Apostazji będzie jeden z mistrzów duchowości Kościoła rzymsko-katolickiego, członek

Gdy Niebiosa na chwilę odwracają wzrok. ŚMIERĆ PROROKA JÓZEFA SMITHA (27 VI)

27 czerwca 1844 roku tragiczną śmiercią zginął Hyrum Smith oraz jego brat Józef Smith (Młodszy) – prezydent Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, pierwszy w naszych czasach „Prorok, Widzący i Objawiciel”, twórca tłumaczenia nefickich kronik, czyli Księgi Mormona (JESZCZE JEDNEGO ŚWIADECTWA O JEZUSIE CHRYSTUSIE). Bracie Józefie, jeśli oddasz się w ręce władz, oznaczać to będzie pewną śmierć – miał powiedzieć jeden z członków Kościoła w dniu, gdy Józef i towarzysze zgodnie w decyzją gubernatora siodłali konie, by jechać do Carthadge. Emma (żona Proroka) przepłakała resztę dnia. Słyszałem kiedyś refleksję, że są takie dni, kiedy ma się wrażenie, że „Niebiosa na chwilę odwracają wzrok”. Czyżby takie poczucie miał Józef – gdy do więzienia w Carthadge zabierał pistolet w celu samoobrony? Czy to samo poczucie towarzyszyła Jezusowi, gdy poprał pomysł, by do Gethsemane apostołowie zabrali ze sobą dwa miecze? Teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę;