Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2019

Nawrócenie

„ Albowiem jestem tego pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani potęgi niebieskie, ani teraźniejszość, ani przyszłość, ani moce, ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.” (List do Rzymian 8,38-39) Przed nami liczne próby i wiele upadków za nami. Intencją Boga nie jest jednak, byśmy patrzyli w przeszłość. Jeśli zdarzyło nam się pobłądzić lub nieodpowiednio zachować – trudno. Motyl, gdy wyjdzie z kokonu, nie żyje już życiem gąsienicy lub brzydkiej poczwarki, którą był. Nie ogląda się też na kokon, z którego wyszedł. Zaczyna nowe życie. My ludzie opuszczamy po-wielokroć takie kokony – i to dobrze. Szkoda, że co jakiś czas spadamy do pozycji brzydkiej poczwarki, ale piękne jest to, że perspektywa stania się wolnym i pięknym motylem nigdy nas nie opuszcza. Nie mamy tej perspektywy sami z siebie. Mamy Orędownika u Ojca Niebieskiego i Przewodnika w osobie kochanego Zba

Czy cierpienie ma sens?

Długo zastanawiałem się nad celem i sensem dzisiejszego wpisu. Nad sensem wpisu o czymś co nie ma kompletnie żadnego sensu. Rozważania tłumaczą moje parotygodniowe milczenie na blogu. U mnie wszystko w porządku. Ale nie koniecznie u moich bliskich. To o czym chciałbym dziś napisać to niewygodny temat dla Świętych, Kościoła, Chrześcijaństwa jako całości... Jest nim cierpienie . Zasłona towarzyszy nam codziennie – pisałem w ostatnim wpisie. – Zasłona spowija chociażby nasze sny, Zasłona sprawia, że nie rozumiemy splecionej ze sobą sprawiedliwości i niesprawi edliwości życia, Zasłona spowija naturę cierpienia, Zasłona sprawia, że nie do końca rozumiemy jak to się dzieje, że jedni z nas rodzą się z zalążkami tylu predyspozycji życiowych a niektóre Duchy Gwiezdne (ang. Stellar Spirits ) mimo szczególnego wybrania ciszą się tak skromnymi umiejętnościami na Ziemi i zamieszkują tak bardzo wątłe tabernakula swoich ciał.[1] Nie rozumiemy cierpienia. Ignorantem jest teolog, psycholog

Zasłona

Czym jest tak często poruszana w teologii i eschatologii kościelnej ZASŁONA? Zasłona to zasadniczo koncept religijny. Jesteśmy przekonani o tym, że od rzeczywistości Bożej dzieli nas właśnie coś, co nazywamy „Zasłoną”. Mimo, iż Bóg duchowo obecny jest blisko każdego z nas (por. Dzieje Apostolskie 17,27), nie widzimy Go ani nie słyszymy w sposób literalny. Zasłona dzieli nas też od PREEGZYSTENCJI – jest to pochodzące z łaciny słowo używane w Kościele dziś, a oznaczające stan duchów ludzkich sprzed życia na Ziemi. W tym stanie jako duchowe istoty żyliśmy razem z Ojcem w Niebie i całą nasza niebiańską rodziną. Wówczas byliśmy w stanie, który można by określić – po ludzku rzecz jasna – jako stan szczęścia i niewinności. W stanie tym jednakże rozwinęły się już zalążki naszych talentów i predyspozycje, które uwarunkowały charakter naszego ziemskiego cielesnego tabernakulum oraz stały się podstawą „wysłania” nas przez Ojca na Ziemię do różnorakich miejsc, czasów i dyspensacji. Kwestią pre