„ Bo każdy but pieszego żołnierza, każdy płaszcz zbroczony krwią, pójdą na spalenie, na pastwę ognia. Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju. Wielkie będzie Jego panowanie w pokoju bez granic na tronie Dawida i nad Jego królestwem, które On utwierdzi i umocni prawem i sprawiedliwością, odtąd i na wieki. Zazdrosna miłość Pana Zastępów tego dokona (Księga Izajasza 9,4-6) . Czas Bożego Narodzenia to czas potężnej refleksji. Reflektujemy nad tym ku czemu zmierzają nasze intencje, kończymy rok i zastanawiamy się, czy był on deczko lepszy niż poprzedni lub czy kolejny ma szansę być po naszej stronie lepszy od kończącego się. Analizujemy przy tym okoliczności od nas niezależne, ale po prawdzie, nad tymi nie warto się zastanawiać. Są rzeczy, na które nie mamy wpływu. Wpływ mamy zawsze i i wyłącznie na samych siebie (…)” Tak brzmiały moje zeszłoroczne przemy
święci o świętych