W
drugim roku [rządów] króla Dariusza, w pierwszym dniu szóstego
miesiąca Pan skierował te słowa przez proroka Aggeusza do
Zorobabela, syna Szealtiela, namiestnika Judy, i do arcykapłana
Jozuego, syna Josadaka: Tak mówi Pan Zastępów: Ten lud powiada:
Jeszcze nie nadszedł czas, aby odbudowywać dom Pański. Wówczas
Pan skierował te słowa przez proroka Aggeusza: Czy to jest czas
stosowny dla was, by spoczywać w domach wyłożonych płytami,
podczas gdy ten dom leży w gruzach? Teraz więc - tak mówi Pan
Zastępów: Rozważcie tylko, jak się wam wiedzie! Siejecie wiele,
lecz plon macie lichy; przyjmujecie pokarm, lecz nie ma go do
sytości; pijecie, lecz nie gasicie pragnienia; okrywacie się, lecz
się nie rozgrzewacie; ten, kto pracuje, aby zarobić, pracuje
[odkładając] do dziurawego mieszka! Tak mówi Pan Zastępów:
Wyjdźcie w góry i sprowadźcie drewno, a budujcie ten dom, bym
sobie w nim upodobał i doznał czci - mówi Pan.
Księga
Aggeusza (1,1-8)
Czasami
osoba chcąca iść za Chrystusem ma poczucie, że powinna dokonać
jakiejś nieco radykalniejszej zmiany w swoim życiu, ale decyzję o
takowej odkłada. Spotykam się często z takim nastawieniem i sam od
niego nie bywam wolny. Myślimy:
„nie teraz, nie dziś, jeszcze nie w tej chwili”. Jednak życie i
serce podpowiada, że coś jest nie tak: sieję
wiele, lecz plon mam lichy; przyjmuję pokarm, lecz nie mam go do
sytości; piję, lecz nie gaszę pragnienia; okrywam się, lecz się
nie rozgrzewam. Czasami wiele znaków podpowiada nam, że
właśnie jest czas wybudowania w sercu prawdziwej świątyni.
Decyzje, które to umożliwiają mogą być trudne, ale Bóg
zapewnia: nie zostawię cię sierotą, ale przyjdę do ciebie
(J 14,18).
Źródło fotografii: 123RF.com