Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2019

„Każdy godny mężczyzna”

Jest 30 września 1978 roku. Na sto czterdziestej ósmej półrocznej Konferencji Generalnej Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich przedstawiona zostaje przez N. Eldona Tannera (Pierwszego Doradcę w Radzie Prezydenta Kościoła) następująca Deklaracja: Na początku czerwca roku bieżącego Rada Prezydenta Kościoła ogłosiła, że Prezydent Spencer W. Kimball otrzymał objawienie rozszerzające kapłaństwo i błogosławieństwa świątyni na wszystkich godnych mężczyzn – członków Kościoła. (Nauki i Przymierza, Deklaracja Oficjalna – 2) Następnie N. Eldon Tanner odczytał list prezydenta Kościoła do uczestników konferencji. W liście padają słowa o samym Bogu: wysłuchał On modlitw naszych, i przez objawienie potwierdził, że nadszedł od dawna obiecany dzień, kiedy każdy wierny, godny mężczyzna w Kościele może otrzymać święte kapłaństwo, z mocą używania jego boskiej władzy, i cieszyć się wraz ze swymi ukochanymi każdym błogosławieństwem, jakie spływa stamtąd, łącznie z błogosławieństwam

„Bądźcie wy tedy doskonali”

Ot tak?! Łatwo powiedzieć. Na usta każdego świętego i każdej świętej ciśnie się pytanie: „czy mam być już teraz doskonały / doskonała”? Odpowiedź jest jasna: tak. ALE co oznacza bycie doskonałym. Przyjrzyjmy się wezwaniu naszego Mistrza i Zbawiciela. W greckim tekście biblijnym znajdujemy następujące zdanie: εσεσθε ουν υμεις τελειοι ωσπερ ο πατηρ υμων ο εν τοις ουρανοις τελειος εστιν ( Bądźcie wy tedy doskonali, jak Ojciec wasz niebieski doskonały jest – Ew. Mateusza 5,48)[1]. Czy oznacza to już szaleńcze teraz, now, jezt, hodie, teper' ? Nie wydaje mi się. Z bardzo prostego powodu. Jest to zwyczajnie... a-wykonalne! Nie znaczy to jednak, że nasz idealizm jest grą nie wartą świeczki. Przyjrzyjmy się słowu τελειοι [teleioi] – doskonali. Słowo to ma ten sam rdzeń co słowo telos – po polsku „cel”. Mamy zatem być... DO-CELOWI. To dla uściślenia i przybliżenia greckiego tekstu współczesnemu odbiorcy. Jednak samo polskie słowo „doskonały” już ma ten sam rdzeń co słowo „ko

„Mormon” czy „Święty”?

Powtórek na ten temat nigdy dość. Nie chcę oczywiście streszczać mojej poprzedniej wypowiedzi na temat poprawnej nazwy Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich i nazwy członków tego Kościoła, ale raczej w miarę możliwości pragnąłbym przyjrzeć się sytuacji z dwóch stron. To znaczy: jeśli chodzi o kwestię nazwy samego Kościoła stoję na stanowisku prezydium. Dlaczego? Dlatego, że z objawienia wiemy, że Kościół jest Kościołem Jezusa Chrystusa. Dodajemy „świętych”, bo to jest POPRAWNA nazwa wyznawców Chrystusa ( a propos , „chrześcijanami” nazwali ich w starożytności Antiocheńczycy i prawdopodobnie dla żartu – por. Dzieje Apostolskie 11,26) i jeszcze „w dniach ostatnich” (na znak, że są to wyznawcy Chrystusa w ostatniej dyspensacji). Ale, ale, ale... Co z ksywką „mormon”. Ostatnio, gdy w towarzystwie innowierców tłumaczyłem jakieś zawiłości doktrynalne usłyszałem pod swoim adresem przytyk „ty mormonie!”. I co? Czy wpadłem w święte oburzenie? Bynajmniej. Wręcz przeciwnie

Kolejna świątynia będzie mocniejsza

I oto, gdy Sanballat usłyszał, że odbudowujemy mur, rozzłościł się i oburzył bardzo i lżył Żydów, i rzekł w obecności braci swoich i wojska samarytańskiego: «Co ci niedołężni Żydzi wyrabiają! Czy to im ujdzie płazem? Czy skoro złożą ofiarę, to już dzieło skończone? Czy ze zwałów gruzu wskrzeszą kamienie - wszak one są spalone!» A Ammonita Tobiasz stał obok niego i rzekł: «Cokolwiek oni zbudują, to i tak, skoro wskoczy szakal, rozwali ich mur kamienny». - «Słuchaj, Boże nasz, w jaką popadliśmy pogardę. Odwróć urąganie ich na nich samych i wydaj ich na złupienie w ziemi niewoli. Nie przebacz im winy i grzech ich niech nie będzie przed Tobą wymazany, albowiem obraźliwie odnosili się do budujących». Lecz my odbudowywaliśmy mur i naprawiano uszkodzenia całego muru do połowy, a lud miał zapał do roboty. (Księga Nehemiasza 3,33-38) Dziś krótko i po wakacyjnej przewie ;-) Apostoł Jeffrey Holland powiedział kiedyś, że gdy zaczynamy po raz kolejny, nigdy nie zaczynamy od zera, ale zaw